niedziela, 6 kwietnia 2014

Skoro na Allegro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle?

Wielu przedsiębiorców, którzy swoje biznesy budowali w sposób tradycyjny przez wiele lat, patrząc lub słysząc o dynamicznym rozwoju sprzedaży przez Internet zastanawia się, w jaki sposób to ugryźć, skoro nigdy wcześniej nie mieli z tym do czynienia. Sprzedaż przez Internet? Wydaje się, że oczywiście Allegro - prosta odpowiedź.

Serwis Allegro był pierwszym portalem aukcyjnym w Polsce, który umożliwiał sprzedaż lub zakup przedmiotów otwierając w sposób nieprawdopodobny horyzonty sprzedaży. Rozwój serwisu Allegro jak i rozpędzająca się sprzedaż internetowa sprawiły, że Allegro stał się monopolistą na rynku polskim. Nawet potężny Ebay, który doskonale radził sobie na całym świecie, nie był w stanie odebrać monopolistycznej pozycji Allegro, do którego użytkownicy byli tak mocno przywiązani.

Jak wygląda sytuacja na dzień dzisiejszy? Wiele się nie zmieniło, serwis Allegro dalej ma się bardzo dobrze, a największy konkurent Ebay do dziś w Polsce jest mało popularny.

Skoro jest tak dobrze, to dlaczego tak często przedsiębiorcy pod kątem Allegro - mówią, że jest tak źle?

Odpowiedź na to pytanie nie jest taka prosta. W ostatnich latach Allegro podniosło prowizje od sprzedaży, oraz bardzo mocno podwyższyło koszty dodatkowych usług jak np. promowanie przedmiotu z 12 zł na 29 zł. Ta "opcja" była najczęściej wybierana przez małe i duże sklepy, które chciały dotrzeć do jeszcze większej ilości klientów i najbardziej uderzyła po kieszeni sprzedających.




Kolejnym sprytnym posunięciem Allegro na niekorzyść sprzedawców było zagęszczenie kategorii i tym samym wymuszenie na sklepach większego inwestowania w opcje dodatkowe jak wcześniej wspomniane "promowanie przedmiotu", które zdrożało o ponad 140%.

Przykład? "Kategoria: Oświetlenie/Lampy". Jeszcze kilka lat temu, klient wchodząc do działu "Lampy" miał możliwość wybrania kolejnej podkategorii jak: sufitowe, kinkiety, plafony co w oczywisty sposób ułatwiało kupującemu zakup odpowiedniego produktu. Dziś wygląda to inaczej, gdyż "Lampy" są ostatnią podkategorią, a podział tematyczny został ustawiony jako jeden z wielu parametrów. Jaki jest tego efekt? Klient otrzymuje wszystko w jednym worze w kategorii "Lampy". Na dzień dzisiejszy ponad 146 tyś produktów. Mechanizm wyświetlania produktów jest  bardzo prosty: najpierw wyświetlają się wszystkie produkty promowane (płatne), następnie po kilkudziesięciu stronach płatnych wyświetlają się aukcje naturalne. Allegro w ten sposób poniekąd wymusza na sprzedających wystawianie aukcji promowanych, gdyż naturalne aukcje są praktycznie niezauważalne. Średnia ilość odwiedzin w miesiącu takiej aukcji wystawionej w Sklepie na 30 dni wynosi kilkanaście osób. Wydaje się, że niewiele osób ma tyle determinacji, żeby przejść kilkadziesiąt stron, co można jasno wywnioskować ze statystyk odwiedzin danej aukcji.

Negatywnie podchodzę do kolejnego problemu, który Allegro w żaden sposób nie próbuje rozwiązać, tak jak jest np. w serwisie Ebay. Chodzi o możliwość wystawiania dowolnej liczby aukcji. W serwisie Ebay, przedsiębiorca otwierający sklep ma odpowiednie limity wystawionych przedmiotów, które z biegiem czasu są podwyższane, ale nigdy nie są całkowicie zdjęte.

W serwisie Allegro zakładając sklep, możemy wystawiać dowolną liczbę przedmiotów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyż każdy powinien mieć możliwość zaprezentowania swojej pełnej oferty. Problemem jest to, że wiele osób zaczynających swoją sprzedaż przez serwis Allegro wychodzi z założenia, że będzie tymi najlepszymi. Założenia są dobre, ale oparte na błędach systemowych Allegro.

Skoro mój konkurent wystawia 2 tysiące aukcji, to ja nie mogę być gorszy mając tą samą ofertę produktów i wystawię dwa razy więcej przedmiotów dublując je i tym samym będę jeszcze lepszy? Robi się chora sytuacja.

Każdy kolejny sprzedawca idący podobnym tokiem myślenia, jeśli zrobi dokładnie to samo sprawi, że całe Allegro będzie zawalone powtarzającymi się ofertami. Efekt, z 146 tysięcy aukcji w kategorii "Lampy" tak naprawdę jest około 30 tysięcy produktów, a pozostałe 116 tysięcy to powtarzające się produkty. Czy to tak naprawdę ułatwia kupującemu w dotarciu do tej naprawdę dobrej oferty? Ja uważam, że nie.



Co na to wszystko Allegro? Myślę, że nie widzi problemu, gdyż takie działanie sprawia, że zysk Allegro jest jeszcze większy z wystawianych bez pojęcia kolejnych aukcji, oraz zwiększa się jeszcze bardziej ilość płatnych promowanych aukcji, o których pisałem we wstępie mojego artykułu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz